Głos pięciu organizacji społecznych popierających Panią burmistrz (5 na około 40 zarejestrowanych w Milanówku) pogrążył misterny plan Wiesławy Kwiatkowskiej o spisku deweloperów.
Zostaliśmy wezwani jako Stowarzyszenie, przez te organizacje „do tablicy” więc wyjaśniamy.
Od kilku miesięcy słyszymy powtarzane słowa: kto stoi za Remiszewskim? Tajemniczy głos się odzywa: to deweloperzy.
Tymczasem z ulotek rozpowszechnianych 31 października br. w Milanówku przez organizacje popierające Panią burmistrz wynika, że one same nie wierzą w te bzdury i pogubiły się w manipulacji. Anna Krawczyk ze Stowarzyszenia na rzecz Miast-Ogrodów daje do zrozumienia, że za Remiszewskim stoi Stowarzyszenie Komitet Wsparcia Inicjatyw Lokalnych w Milanówku (KWIL).
Tego już nie rozumiemy, kto popiera Remiszewskiego: deweloperzy czy KWIL?
Wyjaśniamy, że KWIL to organizacja o charakterze technokratycznym, w której założeniach jest brak możliwości korzystania z dofinansowania z kasy miasta (czego nie możemy powiedzieć o organizacjach popierających Panią burmistrz) oraz brak powiązań personalnych z organami samorządu terytorialnego, a robione przez organizację opracowania i koncepcje mają charakter publiczny i nieodpłatny. Może z nich korzystać każdy.
Dla jasności dodam, że z wyników pracy KWIL skorzystała również Pani burmistrz Wiesława Kwiatkowska, przyjmując w kwietniu br., opracowany przez Stowarzyszenie „Model wyboru dróg gminnych do budowy i remontów.” Przyjęła, ale nie wdrożyła. Czyżby dlatego, że w „Modelu” nie ma punktu „znajomości i układy”? Pani Wiesława założyła własne kryteria (nie są one znane) i obawiam się, że większość ze wskazanych przez Panią burmistrz dróg do remontów nie otrzymałaby wystarczającej punktacji wynikającej z przedstawionego przez Stowarzyszenie „Modelu”. To można bardzo łatwo sprawdzić, gdyż „Model” oparty jest na wzorach matematycznych, a z matematyką się nie dyskutuje. Pani burmistrz nie chce mieszkańcom ujawnić, według jakich kryteriów typowała drogi do remontów. Odpowiedź Pani burmistrz w tej sprawie udzielona Stowarzyszeniu w sierpniu br. jest kuriozalna: kryteria nie mają postaci zmaterializowanej wobec powyższego nie mogą być udostępnione.
Powróćmy jednak do zasadniczego pytania: gdzie więc są deweloperzy? Od kilku dni nikt już o nich nie wspomina, bo okazuje się, że deweloperzy to była jedna wielka mistyfikacja.