Na początku września pojawił się w Milanówku nowy magazyn „Miasto dla Mieszkańców” wydawany przez Stowarzyszenie „Razem dla Milanówka”. Każda inicjatywa informacyjna zasługuje na uznanie. Społeczny odbiór magazynu był różny. W mojej ocenie treść artykułów (pod względem merytorycznym) jest na wysokim poziomie. Informacje przekazane zostały jednak w sposób zawoalowany tak, aby „nie dotknąć” burmistrza. Pytanie ilu mieszkańców ma czas lub chęć aby czytać między wierszami i domyślać się intencji autorów tekstów?
Dni Milanówka, czyli powrót do festynu
Pożegnaliśmy wakacje tym razem podczas wielkiej imprezy na Stadionie Turczynek. 31 sierpnia odbył się festyn tak jak za czasów burmistrza J.Wysockiego. Za takim festynem tęsknili przede wszystkim najmłodsi. Było też dla nich sporo atrakcji, w tym m.in. gry i animacje. Zabrakło natomiast dla najmłodszych tradycyjnej karuzeli. Dmuchane zamki i zjeżdżalnie okazały się niewypałem, bowiem cena za wejście do pojedynczego segmentu (15 zł za 10 minut) była o wiele większa niż np. w Krynicy Zdrój, co skutecznie odstraszało rodziców od tego wydatku. Może warto, aby na drugi rok organizatorzy pokryli koszty dmuchanych zamków i zjeżdżalni, gdyż to nie są niewielkie pieniądze, zwłaszcza w kontekście dużych wydatków na koncerty muzyczne. Pogoda dopisała, ale gałka lodów kosztowała 4 zł. To też drożej niż w najlepszych kurortach nad morzem lub w górach!
Dużą atrakcją były wspaniałe skoki motocrossowe. Strona muzyczna, koncerty, na wysokim poziomie. Ogólna ocena festynu pozytywna.
Części mieszkańców, w tym mnie osobiście, zabraknie Dni Milanówka w stylu retro czyli tak jak było za burmistrz W.Kwiatkowskiej. Ta impreza odwoływała się do klimatu z lat 20-tych ubiegłego wieku i była jednym z magnesów, który przyciągał naszych sąsiadów z Grodziska, Brwinowa, Podkowy a nawet Warszawy. Dobrze byłoby aby ta impreza też była kontynuowana.