Co się dzieje w Milanówku, czyli o przyczynach lokalnego konfliktu społecznego

 Prawda leży pośrodku – może dlatego wszystkim zawadza. To stwierdzenie Arystotelesa, ale pasuje ono idealnie do obecnej sytuacji w Milanówku.

Dlaczego ludzie (nie tylko w Milanówku, ale w skali całej populacji) w skrajnie różny sposób oceniają te same zdarzenia? Przyczyn należy szukać w meandrach ludzkiego umysłu. Są zasadniczo dwie postawy oceniania rzeczywistości: oparta na własnych wyobrażeniach lub celach (reguła) oraz analizie związków przyczynowo skutkowych (wyjątek). Pierwsza ma charakter subiektywny a jej przyczyną mogą być, w szczególności: stosowanie uproszczonych reguł wnioskowania (heurystyki wydawania sądów), błędy poznawcze wynikające z zaburzeń (grupa osób wierząca we własne przeczucia i wyobrażenia), zasada „uległości wobec stada” (milczenie dla świętego spokoju i opowiadanie się za większością) lub celowe i świadome dążenie do zniekształcania rzeczywistości (przejawem jest populizm i hipokryzja). Wspólną cechą subiektywnego oceniania rzeczywistości jest „historia pisana na nowo”. Tylko niewielki procent populacji dokonuje analizy związków przyczynowo skutkowych i to jest właśnie arystotelesowski „środek”, który wszystkim zawadza. Wyniki prawidłowo przeprowadzonej analizy pokazują bowiem często przekłamania panujące po obu stronach konfliktu a jest przykrą rzeczą publiczne poznawanie prawdy o sobie zwłaszcza, jeżeli burzy ona wyobrażenie o rzeczywistości lub pokazuje ułomności myślenia.

Czytaj dalej Co się dzieje w Milanówku, czyli o przyczynach lokalnego konfliktu społecznego