Przedstawiciele Towarzystwa Płaskiej Ziemi (International Flat Earth Research Society) głoszą, że Ziemia jest dyskiem z centrum w biegunie północnym, nad którym zawieszony jest kosmos. Szok? Okazuje się, że wcale nie.
Ciekawy eksperyment w 2014 r. przeprowadzili naukowcy z Uniwersytetu w Chicago. Wymyśloną na poczekaniu teorię przedstawili respondentom, jako tezę, że „Rząd nakazał wymianę żarówek na energooszczędne, bo ich światło powoduje, że ludzie są bardziej posłuszni i łatwiej nimi sterować”. To, że 10 proc. respondentów zadeklarowało, że w to wierzy, to nic dziwnego. Najciekawsze, że 17 proc. zapytanych odpowiedziało, że spotkali się już w przeszłości z taką teorią. Wniosek z tego jest jednak dość ponury. Ponad 25 proc. ludzi na poczekaniu uwierzyło w teorię spiskową. W ocenie naukowców jednym ze składowych mechanizmów, które przyczyniają się do wiary w teorie spiskowe jest podstawowy błąd atrybucji, czyli skłonność do wyjaśniania zachowania w kategoriach przyczyn wewnętrznych przy jednoczesnym niedocenianiu wpływów sytuacyjnych. Istnieje też inny rodzaj atrybucji będący jednocześnie mechanizmem obronnym („atrybucja w służbie ego”). Tak, więc w przypadku własnego niepowodzenia lub niewygodnej sytuacji, osoba będzie to sobie tłumaczyć czynnikami zewnętrznymi, a nie wewnętrznymi. W ocenie naukowców te błędy myślenia są efektem automatycznego przetwarzania informacji, z ograniczonym wpływem świadomości.